Wspólnota Żywego Różańca

„Patrzę na Was wszystkich, Bracia i Siostry wszelkiego stanu, na Was, rodziny chrześcijańskie, na Was, osoby chore i w podeszłym wieku, na Was młodzi: weźcie znów ufnie do rąk koronkę różańca, odkrywając ją na nowo w świetle Pisma Świętego, w harmonii z liturgią, w kontekście codziennego życia.”

Jan Paweł II, „Rosarium Virginis Mariae”

 

roze

 

„Żywy Różaniec” w naszej parafii powstał w 2002 r. w czasie rekolekcji wielkopostnych, które Prowadził O Romuald z Prudnika Lasku. W Czwartek 14.02. 2002 o godz. 18.00, po nauce stanowej dla kobiet, odbyło się spotkanie dla kandydatów na członków Żywego Różańca Wtedy to zawiązały się pierwsze róże Różańcowe. Zostały one uzupełnione w czasie odnowienia Misji przez O. Henryka Kałużę. Poniżej podajemy listy Róż Różańcowych tak jak powstały one w 2002 i 2003 r. Obok pojawią się notki z poprawkami, które dokonywały się od tego czasu do dziś.

Od 2002 r. już w Sobotę 02.03.2002 r. o 7.30 przyjął się zwyczaj, by w co trzeci miesiąc, w pierwszą sobotę, Godzinki i Mszę Świętą do N.M.P odprawiać w intencji członków Róż Różańcowych o Błogosławieństwo Boże i opiekę M.B. dla nich i dla ich Rodzin.

W pierwszą sobotę miesiąca członkowie naszych Róż modlą się także w Intencjach Papieskich: Misyjnych i Ogólnych, za powołanych z parafii i polecają ważne sprawy parafii. Modlitwą, ale także swymi ofiarami, wspierają prace remontowe w parafii mające na celu zachowanie piękna obiektów sakralnych.

W obecnym 2009r. Roku kapłańskim, zakupiły dla Parafii nowe szaty Liturgiczne: 4 ornaty (niebieski, biały, zielony i fioletowy oraz 3 alby). Oprócz tego w intencji członków Róż Różańcowych, są także odprawiane Msze Święte w ciągu roku w dni, kiedy mogą oni zyskać Odpust przypisany przez Świętą Penitencjarię, a więc w dniu: przyjęcia do Żywego Różańca, Narodzenia Pana Jezusa, Zmartwychwstania Pańskiego, Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie, Wniebowzięcia, Matki Bożej Królowej Różańca Świętego, Niepokalanego Poczęcia Maryi, Ofiarowania Pańskiego. Zelatorki czuwają nad zmianą tajemnic w każdą I sobotę miesiąca.

W Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny członkowie Róż Różańcowych spotykają się na wspólnym opłatku i śpiewaniu kolęd, a w maju na śpiewaniu pieśni Maryjnych.

 

Opłatek 2010

 

Jak co roku, tak i w tym, po Mszy Świętej wieczornej w Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP członkowie Róż Różańcowych spotkali się na wieczorze opłatkowym. Jak zwykle po błogosławieństwie opłatków, odczytaniu ewangelii o Bożym Narodzeniu w Betlejem, śpiewie kolędy „Wśród nocnej ciszy”,  przełamaliśmy się opłatkiem i złożyliśmy sobie życzenia. Po złożeniu życzeń usiedliśmy przy stole i rozpoczęła się bratersko – siostrzana rozmowa przy herbatce i ciastku. Tematem tej rozmowy były odwiedziny pustelnika spod Krakowa. Teo – Król, tak się przedstawił, szukał miejsca na centrum Chrystusa Króla. Uczestniczył we Mszy Świętej klęcząc na stopniu przed prezbiterium. Jego głos wypełniał cały kościół docierając do wszystkich jego zakątków. Był jak „głos wołającego na pustyni” i od razu nasunęła się myśl  o Janie Chrzcicielu, który wołał „ gotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego”. Jako, że było to w tygodniu po Uroczystości Chrystusa Króla a przed I Niedzielą Adwentu znów przyszła refleksja: „czyż może być lepsze przygotowanie do Adwentu i Rorat?”. Wiernych zgromadzonych na Mszy Świętej najbardziej zainteresowały bose stopy pustelnika klęczącego na zimnej posadzce. Jedna z pań w czasie rozmowy powiedziała: „choć miałam na nogach wełniane skarpety, to zaraz zrobiło mi się zimno”. I znów wspomnienia z dzieciństwa o tym jak chodziło się boso nawet po ściernisku, także do kościoła niosąc buty w ręce, żeby się nie zbrudziły i zbyt szybko nie zużyły. I tak snuliśmy wspomnienia o skromnym życiu, wyrzeczeniu i współczesnym pędzie do dobrobytu i luksusu. I choć spotkaliśmy się z okazji radosnych, pełnych ciepła i obdarowywania się prezentami Świąt Bożego Narodzenia, to jednak odczuliśmy, że jesteśmy zanurzeni w czasie adwentu. Czasie wyrzeczenia, robienia dobrych postanowień, spełniania dobrych uczynków, czasie „gotowania dróg i prostowania ścieżek swego życia dla Pana”. Dla Pana, który  przyszedł, rodząc się w Betlejem „w ubóstwie i chłodzie”; Pana, który przychodzi w Swoim słowie; który przyjdzie powtórnie „ aby sądzić żywych i umarłych”. Oby więc był to dla nas czas wejścia w komunię z Bogiem, ścisłe i zażyłe z nim zjednoczenie.